Nasz rodak, znany w Stanach jako Jack Tramiel, w 1954 roku założył przedsiębiorstwo, które po latach ewoluowało w potężnego pioniera branży. Pan Jacek zaczynał bez pompy - od niewielkiego zakładu naprawy maszyn do pisania. Wkrótce sam zainteresował się produkcją takich maszyn, jednak pod koniec lat 50. przerzucił się inne urządzenia. Po maszynach do pisania przyszedł czas na sumatory, czyli swego rodzaju mechaniczne liczydła. Nie miał lekko, ponieważ silna konkurencja z Japonii skutecznie psuła interesy, zmuszając zachodnich przedsiębiorców do desperackich posunięć.

 

 

 

Wraz z końcem lat 60. firma, która w tym czasie nazywała się oficjalnie Commodore Business Machines, zajęła się produkcją elektronicznych kalkulatorów. Takie produkty pojawiły się na rynku po raz pierwszy, więc sukces wydawał się być gwarantowany. Nie wszystko jednak ułożyło się po myśli Trzmiela. W 1975 roku główny producent podzespołów do tych urządzeń postanowił wprowadzić na rynek własną serię kalkulatorów, które kosztowały klienta mniej niż same podzespoły.

 

 

 

W końcu zapadła decyzja o tym, by Commodore zainteresowało się komputerami stacjonarnymi. Pierwszym krokiem była produkcja KIM-1, umieszczonego później w rozbudowanej obudowie z monitorem i klawiaturą. Tym sposobem narodził się komputer stacjonarny PET, a Commodore stało się jednym z pierwszych przedsiębiorstw komputerowych z prawdziwego zdarzenia. Poczytajcie o tym an cioci wikipedii.